Ministranci na Weekendzie z ks. Bosko

Uśmiechy na twarzach, entuzjazm w oczach, lekko zdarte gardła, nieco podkrążone oczy. To obraz po zakończonym Weekendzie z ks. Bosko w Lądzie. A co spowodowało, że te trzy dni były tak udane?

Spotkanie rozpoczęło się w piątek, 27 października 2023 roku. Do późnych godzin nocnych przyjeżdżali przedstawiciele różnych ministranckich wspólnot naszej Inspektorii. W sumie było ich stu jedenastu, z aż piętnastu miejsc na salezjańskiej mapie Polski. Uczestnicy, zgodnie z sugestią z poprzednich lat, zostali podzieleni na dwie grupy wiekowe. Ten eksperyment okazał się być udany. – Dzięki pracy w różnych grupach wiekowych, mogliśmy lepiej skupić się na tym, co dla nas odpowiednie i odpowiednio wykorzystać czas. Każdy też lepiej się bawił – to spostrzeżenia Karola z Dębna, który w Weekendach z ks. Bosko bierze udział od lat. A jeśli o zabawie mowa, to warto wspomnieć, że o zabawę w znacznej mierze chodziło, chociaż nie była to zwykła zabawa!

Młodsi ministranci przez całą sobotę poznawali salezjańskie podwórko. Starali się poprzez warsztaty, scenki, katechezy, pracę w grupach, a także przygotowaną dla siebie rekreację poznać w czym tkwił sekret zabawy i radości u ks. Bosko. Odkrywali wartość czystego serca, które potrafi cieszyć się wraz z innymi i nikogo nie odtrąca. Dostrzegali wartość kreatywności i innowacyjnych pomysłów, nawet jeśli do dyspozycji są tylko proste przybory plastyczne. Przygotowywali stroje, których nie powstydziłaby się niejedna grupa teatralna. A wszystko to, by budować wspólnotę Rodziny Salezjańskiej, by… spełniał się sen!

Ministranci ze szkół średnich wykorzystali czas na doskonalenie swoich umiejętności liturgicznych. Postawili głównie na praktykę, zwłaszcza, jeśli chodzi o wyposażenie i funkcjonowanie zakrystii. Jak sami zauważali, mogli spokojnie poćwiczyć i poznać to, na co nie zawsze jest czas i możliwości. Angażowali się też w animację wspólnych liturgii.

Niedziela jak zwykle upłynęła pod znakiem podsumowań, porządków, poszukiwania zaginionych przedmiotów i odnajdywania właścicieli porzuconych kurtek. W centrum była Eucharystia sprawowana w lądzkiej świątyni. Podczas kazania ks. Damian Okroj SDB, angażując ministrantów, ukazał jak przemieniającą moc ma miłość. – Nożem możesz pokroić chleb, ale też zranić. Telefon możesz używać, by dzwonić do przyjaciela, ale też by hejtować. W kubku możesz podać coś do picia, ale też możesz nim uderzyć – tłumaczył, używając poszczególnych rekwizytów.

Podczas tego intensywnego czasu nie zabrakło oczywiście okazji na skorzystanie z sakramentu pokuty i pojednania, modlitwy na cmentarzu za zmarłych salezjanów czy salezjańskich słówek i konferencji. Odbył się także turniej w piłkę halową, który wygrała wspólnota ministrantów ze Szczecina z parafii św. Jana Bosko. Nad całością czuwał ks. Jakub Marek SDB, delegat ks. Inspektora ds. LSO, posługujący w Lądzie ks. Andrzej Waś SDB i ks. Damian Okroj SDB, a także ks. Krzysztof Tomeczkowski SDB wraz z lokalnymi duszpasterzami ministrantów i osobami świeckimi. Nie zabrakło także prenowicjuszy z Rumi, którzy przyjechali z ks. Michałem Jeszke SDB. Oby kolejny Weekend z ks. Bosko był równie udany! Don Bosco?! Ole!

ks. Grzegorz Chmieliński SDB
fot. ks. Dominik Kruszyński SDB & ekipa
pila.salezjanie.pl